niepokorne myśli

..ideologia "poznawania nowych fajnych ludzi" to jedna z najbardziej dołujących mnie spraw jakie wymyślono i jakie praktykuje się od dawien dawna. nie potrzebne mi jest poznawanie kolejnych kopii poprzednich dyskoteksiarzy, pierdolę to, czy znam ich 3 czy 33, nie mogę przesłuchać pierdoł jakie wygadują, nie mogę na nich patrzeć, a gdy ktoś proponuje mnie żebym milutko się uśmiechnął i poznał kolejną pizdę (a nuż się okaże "fajna") to mi się zbiera.. "bądź kul mośku, choć znami na panienki". Mam w klasie 28 kumpli, kumple a sory cofam to, to pierdolone jeby, każdy udaje przyjaciela tylko wtedy kiedy chce cos od ciebie. Jest w klasie u mnie z 10  takich jebancyh party boy'ów. i co ponidizlaek sie chwala kto jaka "dupę" wyrwał i kto ile wypił....proszę.. let me go.. i get bored, and ya' know.. i'm fuckin' flown...

 kontakt gg: 713109